Poniżej przedstawię listę rzeczy, które każdy powinien zabrać ze sobą na obóz oraz kilka wskazówek:
1. Najłatwiej by było, gdyby wilczek był zapakowany do dużego plecaka i miał także mały plecaczek na drogę. Torba jest znacznie mniej wygodna.
2. Nie przesadzajmy z ilością bagażu (zwłaszcza ubrań).
3. Wilczki powinny pakować się same pod okiem rodziców, tak by uczyły się samodzielności i, co nawet ważniejsze, wiedziały gdzie co mają spakowane. Bardzo często wilczek się upiera, że czegoś na pewno nie ma, a po wyciągnięciu wszystkiego z plecaka okazuje się, że istotnie jest tam poszukiwany przedmiot.
4. Warto sporządzić listę rzeczy znajdujących się w plecaku.
5. Warto podpisać rzeczy, które łatwo zamienić z innymi (naczynia, sztućce, beret itd).
6. Latarka jest jedynym elektronicznym urządzeniem w ekwipunku wilczka !!!
7. Nie zabieramy telefonów, zegarków, gier, noży sprężynowych, pieniędzy, słodyczy pochowanych w kątach plecaka itp. Zabranie każdego z powyższych skończy się konfiskatą i oddaniem po obozie (z wyłączeniem słodyczy :) ).
8. Jeśli ktoś posiada jakąś świetną grę albo jakąś inną propozycję to proszę o zgłoszenie mailem - rozważymy wtedy zabranie takowej.
9. W razie jakichkolwiek wątpliwości zapraszam do kontaktu.
10. Nie pakujmy dzieciom na drogę zbyt dużo jedzenia - kanapka, owoc i butelka wody powinny w zupełności wystarczyć - często przez cały obóz znajdujemy pochowane kanapki lub inne produkty spożywcze, które siłą rzeczy ulegają zepsuciu.
Lista rzeczy:
-karimata,
-śpiwór,
-pełny mundur - błękitna koszula, granatowy sweter, granatowe krótkie i długie spodenki (najlepiej sztruksowe), beret, chusta,
-kilka (2 powinny wystarczyć) podkoszulków (najlepiej granatowych),
-ciepła bluza lub polar (w wypadku jakby coś nieoczekiwanego stało się ze swetrem mundurowym),
-ubranie do spania (zależne też od śpiwora, polecam odzież termoaktywną),
-nieprzemakalna kurtka i/lub peleryna (w zależności od jakości kurtki),
-dobre buty (np. typu trekkingowego),
-buty sportowe (typu tenisówek, halówek),
-klapki,
-ew. sandały (jak wystarczy miejsca w plecaku; można też ten punkt połączyć z klapkami)
-kąpielówki,
-kilka (najlepiej 3) zmian bielizny - nie pakujemy dzieciom bielizny na każdy dzień (!) - (wilczek powinien też wiedzieć, które skarpetki i majtki należą do niego - z doświadczenia wiemy, że te rzeczy lubią się mieszać),
-kosmetyczka: szare mydło w płynie lub w kostce (np. biały jeleń) i ewentualnie taki sam szampon (chodzi o brak negatywnego wpływu na środowisko czego też staramy się uczyć), szczoteczka, pasta do zębów,
-ręcznik(najlepsze są te szybkoschnące),
-sakiewka sobieradka: kawałek sznurka, kompas, notes, nożyczki, klej, długopis, ołówek, plaster, zapałki zabezpieczone przed wilgocią, scyzoryk (poinstruujmy dzieci przed wyjazdem, że nie służy on do zabawy - w wypadku najmłodszych wilczków warto rozważyć pominięcie tego elementu), agrafki, igła i nitka, zapasowy guzik,
-kronika wilczka,
-śpiewnik z Wielkich Łowów (kto jeszcze posiada - prosiłem o pozostawienie),
-latarka (najlepiej czołówka) z zapasem baterii,
-mała ilość ekologicznego proszku do prania,
-miska rozkładana (jeśli ktoś posiada - weźmiemy wiele misek ale tego nigdy nie jest za wiele),
-menażka (ew. miska),
-sztućce,
-kubek (najlepiej aluminiowy),
-kilka reklamówek zapasowych np. na brudne rzeczy,
-krem z filtrem przeciwsłonecznym,
-nakrycie głowy typu kapelusz, chustka lub czapka z daszkiem,
-ew. spray przeciw insektom,
-leki przyjmowane przez wilczki - do Akeli trafia jedynie lista wraz z dawkowaniem i wszelkimi zastrzeżeniami,
-można zabrać książkę lub komiks, ale prawdopodobnie nie będzie czasu by z nich skorzystać;
Możliwe, że jeszcze coś mi się przypomni więc warto jeszcze tutaj zajrzeć np. dzień przed wyjazdem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz