7/20/2011 06:08:00 PM

Potem wracać trzeba będzie, pożegnamy rzekę, las..

Obóz, obóz i po obozie. 11 młodych śmiałków i 4 szefów (śmiałych i młodych w sumie też). Udało się przetrwać, pomimo tego, że niektórzy "od 90 godzin jedyne co widzieli z cywilizacji to dwa niebieskie dachy" albo że nie było radia w latrynie. No, w skrócie naprawdę fajnie było. Mam nadzieję, że wilczki nie przywiozły ze sobą pamiątki z Radkowa w postaci kleszcza albo pół kilograma ściółki leśnej.

Mamy już pierwsze zdjęcia od Hathiego, można je znaleźć TU (Obóz 1 GK pod Radkowem 2011). Czekamy jeszcze z niecierpliwością na zdjęcia Kaa.

Biuro rzeczy znalezionych: Akela posiada zielony kubek z czarną rączką. Właściciela prosiłbym o kontakt.

Gromada będzie miała teraz półtoramiesięczną przerwę w działalności. Rok 2010/2011 był obfity w wydarzenia: nowa parafia, 15 sobotnich zbiórek, obóz, wyjazd zimowy oraz Wielkie Łowy i wiele spotkań środowiska (msze, dzień myśli braterskiej, opłatek etc.). Czterech chłopaków przejdzie do drużyny. Doliczyłem się 6 obietnic oraz 5 gwiazdek. Mam nadzieję, że wilczki pamiętają o trzecim założonym na mijający rok celu Gromady - w sensie że codziennym dobrym uczynku. A Akela na pewno odezwie się w okolicach września by zwołać Gromadę na kolejne zbiórki. Ze wszystkich sił!

Brak komentarzy: